"ND": nie wkopią rury w dno Bałtyku...
W zezwoleniu wydanym przez Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii w Hamburgu dotyczącym budowy gazociągu Nord Stream w niemieckiej strefie ekonomicznej nie ma klauzuli o konieczności wkopania rury w dno Bałtyku.
To oznacza, że postulaty Warszawy mające zabezpieczyć drożność torów wodnych prowadzących do Szczecina i Świnoujścia, nie zostały uwzględnione.
Christian Dahlke z Urzędu Żeglugi i Hydrografii powiedział gazecie, że nie uzależniono wydania zgody na położenie rury na dnie Bałtyku od jej wkopania i nie zlecono też szukania innego toru dla gazociągu.
Dahlke przyznał, że problem ewentualnego utrudnienia w wyniku położonych na dnie morza rur gazociągu dla polskich portów Szczecin i Świnoujście został zgłoszony przez polską stronę i był przez Niemców omawiany. Jednak, zgodnie z wydanym zezwoleniem, koncern Nord Stream w niemieckiej strefie ekonomicznej ma zgodę na instalację rur po prostu na dnie Bałtyku. Dotyczy to także miejsca, w którym gazociąg będzie krzyżował się z drogą morską do polskich portów w Szczecinie i Świnoujściu.